Chrześcijanin a aktualność Zakonu

zakonMat 5:17-20: Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios. Albowiem powiadam wam: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do Królestwa Niebios.

Pan Jezus, już po krótkim czasie od rozpoczęcia Swej publicznej służby, wzbudzał ogromne zainteresowanie tłumów:
[Mt 4] (25): I szły za nim liczne rzesze z Galilei i z Dziesięciogrodu, i z Jerozolimy, i z Judei, i z Zajordania.
[Mt 8] (1): A gdy zstąpił z góry, poszło za nim wielkie mnóstwo ludu.

Wpośród tej licznej rzeszy znajdowali się także przedstawicielie religijnej elity, faryzeusze, saduceusze i uczeni w Piśmie, którzy przychodzili do Jezusa aby zadawać Mu trudne i podchwytliwe pytania. Wielu zadawało sobie pytanie czy Jezus jest obiecanym Mesjaszem, który miał przyjść. Jego magnetyzująca osobowość, niezwykła pewność siebie połączona z łagodnością i pokorą, towarzyszące mu cuda, władza nad demonami, chorobami oraz pełna mądrości i wielkiej siły przekonania nauka, którą głosił, sprawiały, że ludzie zastanawiali się co będzie dalej. Niektórzy, bardziej krytycznie nastawieni, przyglądali się wszystkiemu z pewną dozą nieufności, lękając się czy aby pod płaszczykiem religijnego ferworu i aktywności, nie kryje się jakieś oszustwo.

W owym czasie jak i w minionych wiekach, pojawiło się wielu zwodzicieli i szarlatanów, którzy mienili się Bożymi posłańcami. Pan Jezus mówił o nich w Ewangelii Jana 10: 8 nazywając ich złodziejami i zbójcami. Mając za sobą bogatą historię niewierności i odstępstwa, pobożni Żydzi mieli się na baczności, aby nie paść ofiarą kolejnego oszusta, który próbowałby odwieść ich od wierności jedynemu prawdziwemu Bogu Jahwe.

Boży wierny sługa Mojżesz ostrzegał przed zwodzicielami, którzy posługując się rzekomymi proroctwami, wizjami, znakami i cudami, próbowaliby nauczać czegoś, co nie byłoby zgodne z już danym im objawieniem i sprowadzać z jasno wyznaczonej przez Boga drogi:

[5Moj. 13] (1): Tych wszystkich rzeczy, przeze mnie nakazanych, pilnie będziesz przestrzegał, by je wykonać: niczego nie dodasz i niczego nie ujmiesz. (2): Jeśli powstanie u ciebie prorok lub wyjaśniacz snów i zapowie znak lub cud, (3): i spełni się znak albo cud, jaki ci zapowiedział, a potem ci powie: "Chodźmy do bogów obcych — których nie znałeś — i służmy im", (4): nie usłuchasz słów tego proroka albo wyjaśniacza snów. Gdyż twój Bóg, Jahwe, doświadcza cię, chcąc poznać, czy miłujesz Boga swego, Jahwe, z całego swego serca i z całej duszy. (5): Za Bogiem swoim, Jahwe, pójdziesz. Jego się będziesz bał, przestrzegając Jego poleceń. Jego głosu będziesz słuchał, Jemu będziesz służył i przylgniesz do Niego. (6): Ów zaś prorok lub wyjaśniacz snów musi umrzeć, bo chcąc cię odwieść od drogi, jaką iść ci nakazał twój Bóg, Jahwe, głosił odstępstwo od twego Boga, Jahwe, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, wybawił cię z domu niewoli. W ten sposób usuniesz zło spośród siebie. [Biblia Tysiąclecia II, Pwt 13]

Każdy miłujący Boga Izraelita wiedział, że wszelkie nauczanie musi być konfrontowane z pewnym, natchnionym Słowem Mojżesza i Proroków. To był i nadal jest bezpieczny test teologicznej poprawności każdego kaznodziei. Jeśli głoszona przez kogoś nauka nie zgadza się z natchnionym Słowem Pisma Świętego, to choćby jej propagator posiadał wielką wiedzę biblijną, prowadził bardzo moralne i porządne życie, dokonywał niezwykłych cudów i odznaczał się miła i ciepłą osobowością, należy go odrzucić i trzymać się od niego z dala, ostrzegając innych przed jego zgubnym wpływem. Zarówno historia Izraela jak i historia Kościoła są pełne takich właśnie nadprzeciętnych osobowości, którzy wprowadzili zgubne nauki i pociągnęli za sobą wielu uczniów. Dlatego też, niektórzy uważnie słuchający nauczania Pana Jezusa, mogli zastanawiać się, czy Jego nauka pokrywa się z nauczaniem Mojżesza i Proroków czy też głosi On coś nowego, coś, co miałoby zastąpić dotychczasowe objawienie.
Pan Jezus odpowiadając na tego typu obawy, jasno i dobitnie określa Swój stosunek do Świętych Pism danych Bożemu ludowi: Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić.

W tym krótkim jednoznacznym stwierdzeniu, Pan Jezus dwukrotnie zapewnia, że Jego intencją nie jest rozwiązanie Zakonu czy Proroków, czyli całego zbioru Świętych Ksiąg, które my dziś nazywamy Starym Testamentem.

Greckie słowo „rozwiązać” oznacza zniszczyć, zburzyć, obalić, zniweczyć albo w sensie prawnym anulować, odwołać, uchylić.
Pan Jezus nie przyszedł anulować, uchylić czy odwołać Boże Prawo i Jego wyjaśnienia dane przez Bożych proroków, ale je wypełnić.
Tak jak ten pierwszy grecki czasownik „rozwiązać” jest jednoznaczny, tak ten drugi „wypełnić” jest przedmiotem zażartych dyskusji a nawet sporów. Śledząc jego użycie w greckim Nowym Testamencie można wyróżnić jego trzy odmienne znaczenia:
1.    Dopełnić – mamy naczynie wypełnione tylko w jakiejś części i dopełniamy je do końca. W tym znaczeniu Zakon i Prorocy zawierali tylko częściowe objawienie a Pan Jezus przyszedł, aby uzupełnić ich braki, dopowiedzieć to wszystko, czego oni nie powiedzieli.
2.    Zrealizować – uczynić to, co było zapowiedziane. W tym znaczeniu Zakon i Prorocy zapowiadali przyjście Mesjasza, Bożego Pomazańca, opisywali Jego misję i jej znaczenie, i Pan Jezus swoim życiem, śmiercią, zmartwychwstaniem, wniebowstąpieniem, arcykapłańską służbą, powtórnym przyjściem na sąd i wiecznym panowaniem, realizował, urzeczywistniał te wszystkie zapowiedzi.
3.    Napełnić - przynieść pełnię, nadać pełny sens. W tym znaczeniu Zakon i Prorocy zawierają doskonałe objawienie, które Mesjasz ma wywieść na światło, ma pomóc dostrzec i zrozumieć, a następnie wprowadzać w życie.

Które z tych trzech możliwych znaczeń Pan Jezus miał na myśli?

Aby właściwie odpowiedzieć na to pytanie, musimy najpierw zastanowić się nad doskonałością lub brakiem doskonałości objawienia zawartego w Pismach Starego Testamentu oraz doskonałością lub brakiem doskonałości Przymierza, które opierało się na Zakonie i do wierności któremu, nieustannie wzywali prorocy.
Ps 19 (8): Prawo Jahwe doskonałe — krzepi ducha; świadectwo Jahwe niezawodne — poucza prostaczka; (9): nakazy Jahwe słuszne — radują serce; przykazanie Jahwe jaśnieje i oświeca oczy; (10): bojaźń Jahwe szczera, trwająca na wieki; sądy Jahwe prawdziwe, wszystkie razem są słuszne. (11): Cenniejsze niż złoto, niż złoto najczystsze, a słodsze od miodu płynącego z plastra. [Biblia Tysiąclecia II]
Ps 119 (142): Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Prawo Twoje jest prawdą. [Biblia Tysiąclecia II,]
Rz 7 (12): Tak więc zakon jest święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre. (14): Wiemy bowiem, że zakon jest duchowy, ja zaś jestem cielesny, zaprzedany grzechowi.
1Tm 1 (8): Wiemy zaś, że zakon jest dobry, jeżeli ktoś robi z niego właściwy użytek...

Boże Prawo, Zakon, jest prawdą, jest dobre, święte, sprawiedliwe, duchowe, doskonałe (nie posiada żadnych wad ani braków) gdyż jest wyrazem charakteru doskonałego Boga. Wszystkie jego wymagania są słuszne a kary za jego nieprzestrzeganie są sprawiedliwe.
Problem nie leży w Zakonie, ale w człowieku, który skażony grzechem nie jest w stanie przestrzegać Zakonu i niewłaściwie obchodzi się z Bożym Prawem. Bóg nadał Izraelowi Zakon w konkretnym celu, ściśle wyznaczył mu ważne zadania do wykonania i tak długo jak my trzymamy się Bożych wyznaczników, Zakon jest wielce pożyteczny. Natomiast, kiedy robimy z Zakonu niewłaściwy użytek, popadamy w wielką biedę i wyrządzamy wielką krzywdę. Przed takimi właśnie problemami, apostoł Paweł przestrzegał Tymoteusza:
1Tym 1 (3): Gdy wybierałem się do Macedonii, prosiłem cię, żebyś pozostał w Efezie i żebyś pewnym ludziom przykazał, aby nie nauczali inaczej niż my (4): i nie zajmowali się baśniami i nie kończącymi się rodowodami, które przeważnie wywołują spory, a nie służą dziełu zbawienia Bożego, które jest z wiary. (5): A celem tego, co przykazałem, jest miłość płynąca z czystego serca i z dobrego sumienia, i z wiary nieobłudnej, (6): czego niektórzy nie osiągnęli i popadli w próżną gadaninę, (7): chcą być nauczycielami zakonu, a nie rozumieją należycie ani tego, co mówią, ani tego, co twierdzą.


Tu leży przyczyna wielkiego zamieszania i rozlicznych problemów, które wynikają z błędnej nauki w odniesieniu do Bożego Prawa. Musimy uważnie przyjrzeć się powodom, dla których Bóg nadał Swe doskonałe Prawo i właściwe zrozumieć zasięg tego Prawa, jak i jego ograniczenia. Tak jak widzieliśmy już wcześniej, Zakon nie ma mocy zbawić człowieka, usprawiedliwić grzesznika ani doprowadzić chrześcijanina do doskonałości. Jeśli zechcemy używać go do realizacji tych celów, nie tylko nigdy ich nie osiągniemy, ale narobimy jeszcze mnóstwo szkód. Natomiast Bóg przeznaczył Zakon do innych zadań i jeśli je właściwie rozpoznamy, to doświadczymy zamierzonego przez Boga błogosławieństwa.

Jakie były Boże intencje, gdy nadał Zakon swemu wybranemu ludowi?
3Moj. 20 (7): Uświęcajcie się i bądźcie świętymi, gdyż Ja, Pan, jestem Bogiem waszym. (8): Będziecie przestrzegać moich ustaw i wypełniać je; Jam Pan, który was uświęcam.
Zakon objawia człowiekowi święty, doskonały charakter Boga i wzywa człowieka do podjęcia wysiłku by naśladować Boga, by tak jak On stronić od wszelkiego zła a czynić to, co dobre i słuszne. To z kolei, objawia ludzką grzeszność, niezdolność do bezbłędnego naśladowania doskonałego, absolutnie sprawiedliwego Boga:
Rz 3 (5): Jeśli bowiem nasza nieprawość uwydatnia sprawiedliwość Bożą, to cóż powiemy? Czyż Bóg jest niesprawiedliwy, gdy gniew wywiera? Po ludzku mówię. (6): Z pewnością nie! Bo jak Bóg ma sądzić ten świat? (7): Jeśli przez moje kłamstwo prawda Boża tym bardziej przyczynia się do chwały jego, to dlaczego jeszcze i ja miałbym być sądzony jako grzesznik? (8): I czyż jest tak, jak nas spotwarzają i jak niektórzy powiadają, że my mówimy: Czyńmy złe, aby przyszło dobre? Potępienie takich jest sprawiedliwe. (9): Cóż więc? Przewyższamy ich? Wcale nie! Albowiem już przedtem obwiniliśmy Żydów i Greków o to, że wszyscy są pod wpływem grzechu, (10): jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego, (11): nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga; (12): wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego. (13): Grobem otwartym jest ich gardło, językami swoimi knują zdradę, jad żmij pod ich wargami; (14): usta ich są pełne przekleństwa i gorzkości; (15): nogi ich są skore do rozlewu krwi, (16): spustoszenie i nędza na ich drogach, (17): a drogi pokoju nie poznali. (18): Nie ma bojaźni Bożej przed ich oczami. (19): A wiemy, że cokolwiek zakon mówi, mówi do tych, którzy są pod wpływem zakonu, aby wszelkie usta były zamknięte i aby świat cały podlegał sądowi Bożemu. (20): Dlatego z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek, gdyż przez zakon jest poznanie grzechu.

Boże Prawo jest jak lustro, w którym widzimy nasz brud, nasz grzech, naszą niesprawiedliwość. Natomiast lustro nie służy do usuwania brudu. Ono jedynie nam go uświadamia. To bardzo ważne zadanie, gdyż bez lustra chodzilibyśmy umorusani w totalnej nieświadomości tego jak fatalnie wyglądamy. Oczywiście grzech ma daleko poważniejsze konsekwencje niż tylko nasz kiepski wizerunek. Zakon nie tylko wykazuje nam naszą niesprawiedliwość, ale będąc wyrazem słusznych Bożych wymagań wobec człowieka, zapowiada także surową karę za każde popełnione przestępstwo Prawa! Kiedy, dzięki Bożemu Prawu, zdamy sobie sprawę jak tragiczne jest nasze położenie, zaczynamy szukać sposobu oczyszczenia się z grzechu. W ten sposób Zakon prowadzi nas do Chrystusa, jako jedynego Wybawcy z mocy grzechu i potępienia, na które zasłużyliśmy:
Gal 3 (19): Czymże więc jest zakon? Został on dodany z powodu przestępstw, aż do przyjścia potomka, którego dotyczy obietnica; a został on dany przez aniołów do rąk pośrednika. (20): Pośrednika zaś nie ma tam, gdzie chodzi o jednego, a Bóg jest jeden. (21): Czy więc zakon jest przeciw obietnicom Bożym? Bynajmniej! Gdyby bowiem został nadany zakon, który może ożywić, usprawiedliwienie byłoby istotnie z zakonu. (22): Lecz Pismo głosi, że wszystko poddane jest grzechowi, aby to, co było obiecane, dane było na podstawie wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą. (23): Zanim zaś przyszła wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara nie została objawiona. (24): Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. (25): A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika. (26): Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. (27): Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa.
Podobnie czytamy w Rz 10:4  Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.
Tak więc Zakon jest bezsilny i bezużyteczny w kwestii usprawiedliwienia z grzechu i uwolnienia od kary za łamanie Bożego Prawa. Tylko Chrystus – obiecany przez Zakon i Proroków Mesjasz może tego dokonać. Wierząc w Jezusa Chrystusa, darmo, z Bożej łaski, stajemy się uczestnikami Nowego Przymierza, które nie jest oparte na Zakonie, ale na ofierze, którą Jezus Chrystus złożył na krzyżu Golgoty. W tym aspekcie w Nowym Testamencie czytamy o końcu Zakonu czy usunięciu Zakonu. Nasz przystęp do Boga i nasza sprawiedliwość przed Bogiem nie jest wynikiem naszego spełnienia wszystkich wymogów Bożego Prawa, ale jest nam darowana doskonała sprawiedliwość Pana Jezusa, przez ufne poleganie na Nim i Jego dziele zbawienia.
Rz 6 (1): Cóż więc powiemy? Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była? (2): Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy? (3): Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? (4): Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. (5): Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, (6): wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; (7): kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. (8): Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, (9): wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. (10): Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. (11): Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (12): Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego, (13): i nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości. (14): Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską. (15): Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy! (16): Czyż nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo, stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni, czy to grzechu ku śmierci, czy też posłuszeństwa ku sprawiedliwości? (17): Lecz Bogu niech będą dzięki, że wy, którzy byliście sługami grzechu, przyjęliście ze szczerego serca zarys tej nauki, której zostaliście przekazani, (18): a uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości, (19): po ludzku mówię przez wzgląd na słabość waszego ciała. Jak bowiem oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości ku popełnianiu nieprawości, tak teraz oddawajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości ku poświęceniu. (20): Gdy bowiem byliście sługami grzechu, byliście dalecy od sprawiedliwości. (21): Jakiż więc mieliście wtedy pożytek? Taki, którego się teraz wstydzicie, a końcem tego jest śmierć. (22): Teraz zaś, wyzwoleni od grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a za cel żywot wieczny. (23): Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Uwolnienie od Zakonu, nie oznacza przyzwolenia na bezprawie! Udzielona nam łaska, to nie tylko przebaczenie grzechów i usprawiedliwienie, ale moc Ducha Świętego aby czynić to co prawe!
Rz 8 (1): Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. (2): Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci. (3): Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele, (4): aby słuszne żądania zakonu wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według Ducha.
Każdy odrodzony z Ducha Świętego chrześcijanin otrzymuje Jego moc, aby czynić to wszystko czego Zakon żąda. Bez Chrystusa, bez Jego usprawiedliwienia i mocy Jego Świętego Ducha, Zakon był jedynie naszym sędzią, który dowodził nam grzechu i skazywał nas na śmierć. Teraz, gdy jesteśmy pojednani z Bogiem w Chrystusie i obdarzeni Jego mocą, Zakon wskazuje nam drogę sprawiedliwości, którą możemy podążać.
Rz 7 (4): Przeto, bracia moi, i wy umarliście dla zakonu przez ciało Chrystusowe, by należeć do innego, do tego, który został wzbudzony z martwych, abyśmy owoc wydawali dla Boga. (5): Albowiem gdy byliśmy w ciele, grzeszne namiętności rozbudzone przez zakon były czynne w członkach naszych, aby rodzić owoce śmierci; (6): lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery. (7): Cóż więc powiemy? Że zakon to grzech? Przenigdy! Przecież nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon; wszak i o pożądliwości nie wiedziałbym, gdyby zakon nie mówił: Nie pożądaj!
Jesteśmy nowym stworzeniem – nie bezsilnymi grzesznikami zniewolonymi przez nasze skażone pożądliwości, nie sługami Diabła, ale odkupionymi Dziećmi Boga, których serca zostały przemienione i wypełnione miłością Boga i Jego przykazań. To jest istotą nowego przymierza:
Hbr 8 (1): Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie, (2): jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku, który zbudował Pan, a nie człowiek.
(6): Teraz zaś objął o tyle znakomitszą służbę, o ile lepszego przymierza jest pośrednikiem, które ustanowione zostało w oparciu o lepsze obietnice. (7): Gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie. (8): Albowiem ganiąc ich, mówi: Oto idą dni, mówi Pan, a zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe. (9): Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdym ujął ich za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej; ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, przeto Ja nie troszczyłem się o nich, mówi Pan. (10): Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem.
Każdy odrodzony z Ducha Świętego chrześcijanin miłuje Boga i Jego Prawo:  
1Jana 5:3 (1): Każdy, kto wierzy, iż Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził, a każdy, kto miłuje tego, który go zrodził, miłuje też tego, który się z niego narodził. (2): Po tym poznajemy, iż dzieci Boże miłujemy, jeżeli Boga miłujemy i przykazania jego spełniamy. (3): Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe. (4): Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara nasza. (5): A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?

Syn Boga żywego przyszedł na ten świat w słabym ludzkim ciele, dobrowolnie podporządkował się Bożemu Prawu i był mu w pełni posłuszny. Nie tylko wyjaśnił pełne znaczenie Bożego Prawa, ale sam go doskonale przestrzegał. Aby ratować nas, którzy nie jesteśmy w stanie zachować całego Zakonu i w niczym nie uchybić, Jezus wziął na siebie sprawiedliwy wyrok Prawa za nasze grzechy i w nasze miejsce umarł męczeńską śmiercią na krzyżu Golgoty, wypełniając w ten sposób cały ceremonialny aspekt Prawa zawarty w składanych ofiarach i służbie Przybytku.
Wszystko co jest zapisane w Zakonie i u Proroków wskazuje na Chrystusa i dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z Zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios.