Świadectwo o rozwodzie

Marylin Phillipps miała zgodzić się na to, czego chciał jej mąż - na rozwód. Ich dziesięcioletnie małżeństwo rozpadało się, pomimo posiadania dwójki dzieci i trzeciego w drodze. Michael skoncentrowany był na tym, by zostać milionerem, a jednak znajdował się w długach. Wydawało się, że bardziej zainteresowany jest swoim finansowym powodzeniem niż rodziną. Tym, co powstrzymywało Marylin, była radykalna zmiana, jaka nastąpiła w jej życiu kilka miesięcy wcześniej. Zdecydowana feministka uważała wcześniej, że nie potrzebuje Boga. Oddała jednak swoje życie Bogu podczas studium biblijnego, w którym brała udział.

Jak tylko zaczęła szukać Bożego planu odnośnie swojego życia, rozpoczęła się walka w domu. Michael nie mógł uwierzyć w te zmiany, jakie nastąpiły w życiu jego żony. „Straciła głowę dla Jezusa i zawsze głosiła mi kazania” – mówił. Przepaść między nimi pogłębiała się. Pewnego dnia Michael ogłosił, że chce się rozwieść z Marylin i ożenić z jej najlepszą przyjaciółką. Kiedy Marylin zasugerowała mężowi udanie się na poradę do specjalisty, Michael zgodził się na jedną wizytę, pod warunkiem, że nie będzie to ktoś religijny.

Marylin i jej wierzące przyjaciółki mówiły: Zgodziłyśmy się w modlitwie, że Bóg użyje tego doradcy, wierzymy, że Bóg przemówi przez niego, choć on sam nie będzie nawet tego świadomy”. Podczas pierwszego spotkania doradca powiedział jednak: ''Nie mogę zrobić nic w sprawie waszego małżeństwa. Szybko się rozwiedźcie, w ten sposób zaoszczędzicie i czas, i pieniądze''. Michael dokładnie na to czekał, ale Marylin nie była o tym przekonana. Zwróciła się o pomoc do pastorów z dwóch różnych denominacji, ale oni także zalecili jej rozwód.

„Skoro Michael żyje w cudzołóstwie, Bóg uwalnia cię ze związku z nim powiedział jeden z pastorów. Marylin przygotowała się na najgorsze. Wtedy też w swoich rozważaniach biblijnych natknęła się na werset z I Koryntian 7;10-11: ''Żona niechaj męża nie opuszcza, a jeśliby opuściła, niech nie wychodzi za mąż lub pojedna się z mężem.'' Marylin Wierzyła, że w tym wersecie zawarta jest odpowiedź, której oczekiwała. Mogła pogodzić się z Michaelem lub zostać sama do końca życia, ale odrzuciła ewentualność, jaką był rozwód.

„Nie darzyłam miłością Michaela, ale zdecydowałam, że będę mu wierna, aż do śmierci i wszystko podporządkowałam tej decyzji. W 1977 roku Michael sprowadził jej najlepszą przyjaciółkę do ich domu. Po dwóch latach separacji przestał naciskać na rozwód z powodów finansowych.''Wiedziałem, że będzie mnie to kosztowało pół miliona dolarów, więc zdecydowałem, że będę miał wszystko''.

Wprowadził się do pokoju gościnnego w ich domu, który miał osobne wejście z zewnątrz i prowadził nadal cudzołożny styl życia. Ale ucho Marylin wsłuchiwało się w głos Boży: „Obiecuję ci dobre żniwo, jeśli się nie poddasz”. Kiedy prała i prasowała jego koszule, przygotowywała mu obiad, modliła się o uzdrowienie ich małżeństwa. Bóg odpowiadał dając jej niezwykły pokój. „Chciałem, żeby mnie nienawidziła, ale ona była kochająca” wspomina Michael. ''To właśnie ona pokazała mi prawdziwego Jezusa, Marylin była wypełniona prawdziwym pokojem, którego mi brakowało''.

Pomału, świadectwo życia Marylin przyprowadziło Michaela do Chrystusa. W lutym 1980 roku oddał on życie Panu i na nowo ślubował swojej żonie. Odtąd jako wierzące małżeństwo uczęszczali na nauczanie biblijne, ale wciąż istniała między nimi przepaść. Nasze uzdrowienie nie nastąpiło w ciągu jednej nocy. To zabiera sporo czasu, aby zbudować zaufanie, a potem miłość. Słowo proroctwa dało im nadzieję i wskazało kierunek na przyszłość. Miliony światełek błyszczą w nocy na świecie. Każde z nich to chrześcijański dom, który przyniesie swoim sąsiadom zbawienie, uwolnienie i uzdrowienie.

Michael i Marylin zrozumieli, że Bóg powołuje ich do rozpoczęcia służby wśród małżeństw. Przez dziesięć tygodni Phillippsowie spotykali się wraz z 5 innymi małżeństwami, aby studiować Biblię i znaleźć odpowiedź na pytanie: „Jak rozwijać swoje małżeństwo? Jako liderzy byli odpowiedzialni za przygotowywanie słowa. W tym czasie Duch Święty wniósł uzdrowienie w ich związek. W 1983 roku założyli Międzynarodową Służbę dla Małżeństw. Od tego czasu wyszkolili ponad 13 tysięcy liderów, w 53 krajach, na temat zasad budowania zdrowego małżeństwa. Opracowali skrypt pt. „Małżeństwo na całe życie”, który jest wykorzystywany przez tysiące grup domowych jako 14-tygodniowy kurs. Rozwód nie jest już nawet wspominany w domu Phillippsów, chyba że po to, by wyeliminować go z życia innych. Ponieważ sami zetknęli się z uzdrowieńczą mocą Boga, Michael i Marylin twierdzą, że dla żadnego małżeństwa nie jest za późno.

Terry Whalin